X Mistrzostwa Europy Sports Chanbara – Spochan odbyły się w dniach 28 – 29 października 2017 r. w Rzymie (tak naprawdę pod Rzymem). Startowały reprezentacje 15 krajów europejskich. Polska reprezentacja zdobyła razem 6 medali. Krzysztof Jerzykowski zdobył dwa srebrne medale w kodachi i choken morote weteranów oraz złoty medal w tate kodachi, Sylwia Kosik zdobyła brąz w kodachi seniorek, Staś Droździel wywalczył brąz w tate kodachi juniorów, a Dominik Mieszkowski brąz w chokem morote kadetów. Niestety, szczególnie drugiego dnia zawodów, sędziowanie zaczęło być „piętą achillesową” tej imprezy i reszta naszej Reprezentacji, pomimo świetnego przygotowania, wysokich umiejętności i walk stoczonych na dobrym poziomie nie zdobyła żadnego medalu. Pomijając tendencyjne sędziowanie gospodarzy i ekipy francuskiej, a także sędziów z Japonii, którzy zdominowali skład sędziowski (szczególnie gospodarze), system nieograniczonych protestów zawodników w czasie walki wypaczył przebieg wielu pojedynków. Nasi zawodnicy w ogóle nie stosowali protestów, a na przykład trener czeskiej ekipy wręcz przyznawał się do trafień przeciwnika, czym zasłużył sobie na nagrodę fair play. Niestety jego wzorowa postawa sportowa umknęła uwadze rozgorączkowanych własnymi „sukcesami” organizatorów.
Kapitanem drużyny był Michał Piotrkowicz (wicemistrz świata sprzed kilku lat), który stoczył kilka świetnych pojedynków i zasługiwał przynajmniej na jeden medal. Widać, że po poważnej kontuzji nogi sprzed roku nie ma już śladu. To on również przygotował całą ekipę do Mistrzostw.
Najsympatyczniejszym akcentem było zwiedzanie zabytków Rzymu po zawodach. Większość z czternastoosobowej ekipy polskich szermierzy pozostała kilka dni i zwiedzała wspaniałości Wiecznego Miasta. Poniżej kilka zdjęć Michała Piotrkowicza z Turnieju, w późniejszym terminie ukaże się obszerna fotorelacja Teresy i Tomasza Piotrkowiczów. Teresa nagrywała przez dwa dni pojedynki turniejowe, więc przywieźliśmy bardzo dużo materiału szkoleniowego, który obejrzymy sobie na najbliższych stażach i obozach. Zimowy Obóz Samurajów już przecież za półtora miesiąca!